Grudzień 2014
Ostatnio jakoś straciłam ochotę na blogowanie… koniec roku był dla mnie i mojej rodzinki bardzo smutny. Jak pisałam jakiś czas temu, moja babcia miała wylew pod koniec listopada, a dzień przed Wigilią zmarła… święta tego roku były bardzo smutne… Pożegnaliśmy Ją w sylwestra… i tak zakończyliśmy zeszły rok… Do dzisiaj brakuje mi jej bardzo… ale cieszę się, że nie musiała cierpieć zbyt długo… Jeszcze nie mam zbytniej ochoty na pisanie… cała ochota gdzieś odeszła…
Babciu… pozostaniesz na zawsze w naszych sercach… w naszej pamięci… [*]
Do zobaczenia babciu…
